DRUGI KANAŁ ( ͡° ͜ʖ ͡°) http://youtube.com/user/MrFlipinskiliveSKLEP ( ͡° ͜ʖ ͡°) http://flipinski.cups posłuchajcie młodzi bo narko to zło - jednak ja sprawdziłem w życiu większość z nich by przekonać się czy warto posłuchajcie co o tym myślezapomniałem „Oto kilka słów o mnie. Nazywam się Marek Staszko. Z wykształcenia jestem lekarzem stomatologiem. Ukończyłem Wojskową Akademię Medyczną, po której kilka lat pracowałem w Marynarce Wojennej. W roku 1990 odszedłem z armii i otworzyłem własny gabinet. Od tamtej pory nie pracuję już dla nikogo. I wiem jedno – nie nadaję się na czyjegoś pracownika”. Vay Tiền Nhanh. 28 Nic tak nie dodaje uroku i rozgłosu jak mały skandalik. A jeszcze jak skandal dotyczy trupa z szafy (a starocie potrafią cuchnąć) tym rozgłos jest jeszcze większy. Kolejny to też przypadek, kiedy dobre chęci i działania koordynowane przez dział prawny idą dokładnie w przeciwnym kierunku niż sugerowałby to dział public relations. O czym mówię? O starym trupie z szafy, czyli dokumentalnym filmie o działalności dystrybutorów firmy Amway „Witajcie w życiu” który miał być wyświetlony podczas Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Przypomnę tylko, że lata temu, o ten film toczyła się sądowa batalia (Amway kontra producenci) i ostatecznie film trafił na półki magazynów TVP, a sąd zakazał jego emisji. Nie wiem kto tu komu zrobił niedźwiedzią przysługę, czy to sami prawnicy Amway (jak podaje – wysyłając listy protestacyjne do organizatorów festiwalu) czy też dział prawny Telewizji Polskiej, który stanął murem i nie zezwolił na emisję filmu (podkręcając tym samym temperaturę). Jeszcze jedna tego typu akcja i pewnie niedługo zostanie opracowany jakiś poradnik jak zrobić skandal na imprezie i przy zerowych kosztach zrobić sobie reklamę na całą Polskę. No bo, kto tutaj obrywa? Widzowie? Organizator? Najwięcej firma Amway, która pewnie dzisiaj ma w centrali niezły kocioł i jeszcze wydaje kasę na działania prawne, które mają taki sam efekt jak dolewanie oliwy do ognia…. Prawdopodobnie, gdyby nie działania prawników (organizatorzy p WFF powinni zgłosić dział prawny Amway do jakiejś nagrody za „przypadkowe działania PR”) nikt by nie usłyszał, że „Witajcie w życiu” ma być wyświetlany podczas tego festiwalu. Kolejna sprawa… czy naprawdę gra była warta świeczki, żeby zabronić obejrzenia tego filmu kilkusetosobowej widowni w kinie kosztem rozgłosu na całą Polskę? Ci, którzy mieli obejrzeć ten film już dawno go znają… ci którzy nie widzieli – właśnie się o tym dowiedzieli i pewnie teraz przeszukują sieć w poszukiwaniu tego dokumentu. I żeby obejrzeć ten film wcale nie trzeba sięgać po programy p2p czy instalować jakieś podejrzane aplikacj. Podejrzewam że zaraz ten film będzie dostępny w wielu serwisach video i nie ma siły…nie da się go usunąć z sieci. Nawet mało zaprawiony w bojach internauta potrafi wpisać w google „witajcie w życiu” i połączyć to z frazą „rapidshare” czy „ (albo obejrzeć ten filmik). Ostatnia sprawa to sam film. Widziałem go już dobrych kilka lat temu, skuszony „reklamą” obejrzałem go sobie wczoraj raz jeszcze. Przyznam szczerze, że nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak kiedyś, oprócz oczywiście zabawnych elementów folklorystycznych („krótko z przodu, długo z tyłu i wąsy na przedzie”) wcale nie jest szokujący ani nie odkrywa żadnych nowych kart. Co gorsza (niestety) teksty, motywacja, argumenty które są w nim podawane może były nowe ileś lat temu, kiedy guru z USA był u nas z marszu wielkim autorytetem… Dzisiaj te same rzeczy mogę usłyszeć na różnych spotkaniach motywacyjnych czy przeczytać w książkach i ebookach o motywacji (wiele z tytułów pokazywanych na drugim planie w filmie to do dzisiaj bestsellery) – pełno tego. A ludzie? Mocno się zmienili? Może przestali nosić zielone gajery i nie klaszczą tak ochocza w rytm utworów Queen, ale słowa, które padają ze sceny niewiele się różnią. Miałem okazję być niedawno na spotkaniu firmy mlm Unicity (jakieś herbatki przeczyszczające) – występował guru-prezes z Niemiec, miałem okazję być na dużej konferencji Monavie, występował inny guru – Randy Schroeder (i mówił wciąż o domowych spotkaniach i zaproszeniach do „byznesu” – podobnie jak pani w filmie) I potencjalni kandydaci na liderów też czasem śmiesznie wyglądali. Może dzisiaj są lepsze garnitury i otoczka bardziej profesjonalna, ale jakbym się przyłożył to bym zrobił kilka ujęć jak z „witajcie w życiu” i również bez problemów znalazł podobnych „liderów” do tych którzy występowali z tym dokumencie sprzed lat. Swoją drogą, może przy okazji tego rozgłosu jakaś redakcja zrobi materiał o bohaterach „Witajcie w życiu”? Jestem ciekaw co słychać u nich po latach…. Ale…wszystko zależy od nastawienia autora… bo gdybym chciał zrobić film o profesjonalizacji branży mlm, znaleźć liderów, którzy mówią z sensem i są świadomi słabości i problemów branży – też udałoby mi się to bez problemów (wczoraj pisałem o raporcie branży mlm w tygodniku Wprost). Co więcej…dzisiaj łatwiej chyba znaleźć ludzi, których sukcesy, to nie są nadmuchane puste słowa z folderów reklamowych firmy. Dlatego bardzo żałuję, że próbowano ten film zamieść pod dywan podczas festiwalu i dobrze się stało, że tytuł nabrał rozgłosu. Polecam obejrzeć ten film (oraz przeczytać raport we Wprost) i zadać sobie pytanie, ile tak naprawdę się do dzisiaj zmieniło i czy te dziwne zachowania bohaterów tego filmu nie są dzisiaj powszechne w niektórych korporacjach czy startujących biznesach? Dziś mija 19 dzień wojny na Ukrainie. Na rozkaz chorego człowieka rosyjskie wojsko brutalnie napadło swoich sąsiadów i morduje ludzi. Na takie bestialstwo szybko zareagowała branża direct selling & network marketing o czym cały czas, na bieżąco staramy się informować. Dla firm i dystrybucji szacunek! źródło: Pixabay Pisaliśmy już o akcjach pomocowych firm Raypath International i PM-International. Dziś donosimy o kolejnych pomysłach spółek Nu Skin, Oriflame, Amway, Young Living i 4Life… Bo biznes MLM nie pozostaje obojętny na bestialstwo, które dzieje się za naszą wschodnią granicą. Chwała. Szereg firm zajmujących się sprzedażą bezpośrednią i marketingiem sieciowym (DS/MLM) opublikowało w tym tygodniu oświadczenia, w których zapowiedziały swoje wysiłki na rzecz pomocy mieszkańcom Ukrainy, a także mocne deklaracje potępiające działania Rosji i Putina. O akcji PM-International pisaliśmy kilka dni temu w tym miejscu, natomiast o pomyśle Raypath tutaj. Tymczasem również poruszająca się w systemie network marketing spółka 4Life nadal wspiera Dom Dziecka na Ukrainie, wyspecjalizowaną instytucję w Bojarce, w której mieszka ponad 100 dzieci, z którą firma współpracuje od ponad dekady. Obecnie ukraińscy liderzy 4Life – Irina Bolshakova, Grigoriy Kravchenko i inni dystrybutorzy ukrywają się wraz z dziećmi w piwnicy instytucji, aby pomóc im przetrwać i zachować bezpieczeństwo podczas nalotów. Zespół wykonawczy firmy twierdzi, że jest w stałym kontakcie z ukraińskimi przyjaciółmi i partnerami biznesowymi i opracowuje strategie zapewniania stałego wsparcia cierpiącym na Ukrainie. Firma Young Living określiła całą sytuację jako „koszmar dla mieszkańców Ukrainy i ludzi na całym świecie miłujących pokój” i oświadczyła, że jednoznacznie opowiada się za Ukrainą i potępia wojnę. Spółka szczegółowo opisała, w jaki sposób zapewnia ulgę, w tym zaliczki na pensje dla pracowników i prowizje na poziomie przedwojennym dla partnerów marki na Ukrainie; dostawy pakietów opieki; transport dla pracowników i ich rodzin dążących do ewakuacji z Ukrainy oraz zapewnienie podstawowych środków higienicznych dla ludzi napływających do sąsiednich krajów. Fundacja Young Living współpracuje również z Asociatia Casa Share i British Ukraine Aid, aby wesprzeć przesiedlone rodziny i rozdysponować darowizny w wysokości do 100 000 USD. Koncern Amway stwierdził, że jego priorytetem jest bezpieczeństwo wszystkich pracowników i dystrybutorów tego biznesu MLM na Ukrainie. Zespoły na całym świecie zebrały darowizny w postaci materiałów i pieniędzy na rzecz Global Impact’s Ukraine Relief Fund, UNICEF, szpitali i ukraińskich schronisk, a także bezpośrednie darowizny na rzecz pracowników, którzy rozpaczliwie potrzebują bezpiecznej ewakuacji i artykułów pierwszej potrzeby. Światowa siedziba firmy z siedzibą w USA, a także inne rynki Amway, będą łączyć i dostarczać wszystkie darowizny bez jakichkolwiek ograniczeń. Oriflame opublikowało notatkę stwierdzającą, że „jej głównym priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa osobistego i wszelkiego możliwego wsparcia pracownikom i ich rodzinom, a także pomoc partnerom marki i ludziom na Ukrainie”. Wszelkie operacje Oriflame na Ukrainie zostały zamknięte, aby zapewnić bezpieczeństwo 115 zatrudnionym tam pracownikom firmy i ze skutkiem natychmiastowym spółka zaprzestała produkcji w Rosji oraz eksportu produktów z tego kraju. Oriflame zdecydowało się utrzymać swoją działalność w zakresie sprzedaży społecznościowej w Rosji, aby wspierać dystrybutorów, dla których Oriflame jest jedynym źródłem dochodu, ale spodziewa się zakłóceń w łańcuchu dostaw. Firma Nu Skin określiła tragedię na Ukrainie jako „niszczącą” i ogłosiła zawieszenie działalności biznesowej na terenie Rosji ze skutkiem natychmiastowym. „Drogie, cenione elity klubowe i niebieskie diamenty, żal mi patrzeć, jak ostatnie tragiczne wydarzenia rozgrywają się w Rosji i na Ukrainie. Martwimy się o dobre samopoczucie każdej z naszych rodzin Nu Skin zaangażowanych w konflikt, gdy poruszają się w tej niepewnej i trudnej sytuacji. Ze względu na przeszkody operacyjne i trudności, jakie to stwarza, zawieszamy wszystkie operacje biznesowe w Rosji. Mamy szczerą nadzieję, że nasza rodzina Nu Skin pozostanie zdrowa i bezpieczna, a my znajdziemy drogę w tej trudnej sytuacji. Z niecierpliwością czekamy na szybkie i pokojowe rozwiązanie tego konfliktu” – napisał Ryan Napierski, prezes i dyrektor generalny w Nu Skin. ~mlm-owiec Ponadto bzdura totalna to co piszesz o tym ze liderzy od Dextera mowia ze bez systemu Amwaya nie zrobisz,Bardzo przepraszam, ale w swoim zacietrzewieniu - zrozumiałym ze względu na ładunek bzdur wypisywanych na tym i innych forach - wprowadzasz jednak ludzi w błąd. Otóż z analizy biznesu AMWAY widać wyraźnie, że bez systemu edukacji NIE DA się zbudować dużego biznesu i nie dlatego, że ktoś chce komuś wcisnąć jakieś książki, tylko dlatego, że tak jest. Czy jesteś w stanie osobiście edukować 10 osób? Na pewno. A 50? No, może i tak. A co wtedy, gdy masz takich osób 100, 200, 500 w grupie, w dodatku jedna jest z Warszawy, druga z Radomia, trzecia z Poznania a czwarta z Pragi - bo to biznes międzynarodowy? Niewykonalne. I tu wkracza system, bo uczy ludzi z grupy ZA NAS. Ludzie, którzy odrzucali system, po jakimś czasie doświadczali zjawiska rozpadu grupy i albo pokornieli i zaczynali z niego korzystać, albo ciężko się obrażali na biznes, twierdząc, że "AMWAY ich oszukał".

cała prawda o amway